Rok temu Japończycy wygrali pięć z ośmiu gonitw mityngu Dubai World Cup, ale nie wygrali tej najważniejszej; w tym roku zwycięstwa były tylko trzy, ale za to dwa w najwyżej dotowanych gonitwach.
Dwa zwycięstwa, ale jakże odmienne. Ushba Tesoro triumfował w głównym wyścigu, Dubai World Cup (G1, 2000 m, 12 mln USD), finiszując z końca stawki.
Tymczasem 4-letni Equinox (po Kitasan Black) zwyciężył w Dubai Sheema Classic (G1, 2410 m, 6 mln USD), prowadząc od startu do celownika. Jeszcze większe wrażenie wywarł styl, w jakim podopieczny trenera Tetsuyi Kimury, ubiegłoroczny zwycięzca G1 Arima Kinen, pokonał koalicję znakomitych rywali.
Dosiadany przez Christophe’a Lemaire’a, na początku finiszowej prostej swobodnie oderwał się od reszty stawki i na ostatnich metrach mógł zwolnić. A i tak jego przewaga nad ubiegłorocznym derbistą irlandzkim Westoverem (po Frankel), którego dosiadał Ryan Moore, wyniosła trzy i pół długości. I pobił rekord toru.
Fot. Agata Władyczka