– W sezonie 2021 mam 20 koni w treningu – mówi Wiesław Kryszyłowicz. – Wszystkie bez przerw przepracowały zimę.
– Najstarszy jest 8-letni wałach pełnej krwi angielskiej Tebinio hodowli p. J. Engela, którego wszyscy dobrze znają. Wygrał sześć wyścigów, lubi długie dystanse, obecnie czuje się wyśmienicie.
– 4-letni Darvil hodowli p. Plavaca wygraną o dziewięć długości zamknął swój zeszłoroczny sezon. Wciąż rozwija się, służy mu długi dystans, ale na każdym innym też dobrze sobie radzi. Szykowany jest do gonitw skakanych. Ma nowego współwłaściciela, znanego wszystkim Sławka Walotka.
– Nerida to 4-letnia córka Rutena, jako trzylatka dzielnie biegała w gonitwach płotowych, zajmując najbliżej trzecie i czwarte miejsce. Duża, wytrzymała, mocna, ale bez szybkości.
– Noranda, rówieśniczka Neridy, to klacz duża, mocna, zrównoważona psychicznie. Obie będą biegać w gonitwach skakanych.
– Calvi On The Rocks, 3-letnia klacz wychodowana przez p. R. Zielińskiego¹, i jej rówieśniczka Decorina (SK Iwno) będą debiutować. Calvi jest nieduża, ale mocnej budowy, na treningach lepsza od Decoriny.
– Deep Life to ciekawa 3-letnia klacz, półsiostra Darvila, znana ze Służewca, dobrze spisuje się na treningach.
– Dwulatki w liczbie pięciu koni, wszystkie z dobrych hodowli, przepracowały systematycznie okres zimowy, na razie trudno coś więcej o nich powiedzieć.
– Z 3-letnich koni czystej krwi arabskiej wyróżnia się michałowski Endemol, jest po Waresie, nieduży, mocny i łobuzowaty. Ciekawa jest białecka Orianka po Kazbeku, półsiostra Orletty – duża, ramowa i szybka klacz. W zagadkowej kurozwęckiej Werii po Pogromie drzemie duży potencjał. Reszta 3-latków nie odstaje od wymienionych, szczególnie nieduże wzrostem, ale wielkie sercem Elgarolia, Fragola i Wiosenka. Wszystkie araby reprezentują polską hodowlę.
– Dodam jeszcze, że swoich sił w wyścigach spróbuje amazonka Daria Sieńko, nasza młoda wychowanka – uzupełnia Wiesław Kryszyłowicz. – Niewielkiego wzrostu, lekka, ale zadziorna.
¹ Klacz Calvi On The Rock urodziła się i odchowała w Stadninie Koni Bardo, której jestem założycielem i jedynym właścicielem. W momencie jej narodzin w/w R. Zieliński był współwłaścicielem jej matki stąd też figuruje jako drugi hodowca Calvi (zgodnie z zapisami w księgach stadnych i wydanym paszporcie). W wyniku zaniechania współpracy z panem Zielińskim nastąpił podział udziałów w w/w koniach. Tak więc od 1 grudnia 2019 roku klacz Calvi On The Rocks stała się własnością pana Zielińskiega a ja zatrzymałem jej matkę.
Mariusz S. Ozdoba
Stadnina Koni Bardo