Haad Rin wygrał w ubiegłym roku Crystal Cup we Wrocławiu i szykuje formę, by w czerwcu bronić tego trofeum.
– Starty w tym sezonie rozpocznie od Nagrody Tiumena w maju na Partynicach – zdradza wrocławski trener Robert Świątek, który od początku kariery opiekuje się tym znakomitym koniem. – W pierwszą niedzielę czerwca stanie na starcie Crystal Cup we Wrocławiu, a w ostatnią – pobiegnie w Grande Steeple-Chase d’Europa we włoskim Merano, gonitwie z przeszkodami rangi G1.
– Kolejny występ zależy od tego, jak Haad Rin pobiegnie we Włoszech – uzupełnia Robert Świątek. – Będzie to albo Wielka Wrocławska, albo Gran Premio Merano.
Przypomnijmy – Haad Rin (Samum – Daphne po Antonius Pius, hod. E. de Kerpezdron) urodził się w 2014 r. we Francji i jako roczniak został zakupiony przez Tadeusza Sieradzkiego na jesiennej aukcji w Deauville. W wieku czterech lat wygrał Wielką Partynicką (płoty) i Nagrodę Marszałka Województwa Dolnośląskiego (przeszkody). Błysnął też na arenie międzynarodowej, do końca walcząc o zwycięstwo w gonitwie z przeszkodami rangi Listed we francuskim Compiegne, ostatecznie ulegając o krótki łeb. We włoskim Merano zajął trzecie miejsce w gonitwie z płotami G-2.
W następnym sezonie w wielkim stylu wygrał we Wrocławiu Crystal Cup, bijąc doświadczone i utytułowane konie z Czech, w tym Delight My Fire, która dwa razy wygrywała Wielką Wrocławską.
Fot. Agata Władyczka