Aż dziesięć gonitw jest w programie sobotniego mityngu na Partynicach, a ścigać się w nich będą konie pełnej krwi angielskiej, czystej krwi arabskiej i kłusaki francuskie.
I właśnie kłusaki jako pierwsze pojawią się na bieżni wrocławskiego toru. Do międzynarodowej gonitwy dla trzy- i czteroletnich kłusaków francuskich zgłoszonych zostało osiem zaprzęgów, które będą rywalizować na dystansie 2200 m. Z pozycji faworyta powinien wystartować Keyval, który w sulce mieć będzie swoją trenerkę Manuelę Wasiak.
Po raz drugi kłusacze zaprzęgi ścigać się będą w gonitwie 7 – międzynarodowym handikapie dla 3-letnich i starszych kłusaków francuskich. Te, które zarobiły najmniej w całej karierze, będą miały do pokonania 2400 m. Furnika trenera Stanisława Rzadkosza, która wygrała najwięcej, będzie musiała przebiec 2460 m; w sulce – Jessica Michalczewska.
Uczniowie i starsi uczniowie powalczą o kolejne punkty do Czempionatu Młodych Jeźdźców w dwóch gonitwach uczniowskich pod patronatem Polskiego Klubu Wyścigów Konnych. Zdecydowanym liderem klasyfikacji jest Syimyk Urmatbek Uulu, który w obu wyścigach pojedzie z dużymi szansami na powiększenie, i tak już bardzo dużej, przewagi nad rywalami.
O Nagrodę Portu Lotniczego Wrocław powalczą dwuletnie konie pełnej krwi angielskiej, dla których będzie to wyścigowy debiut. Ciekawymi rodowodami w 10-konnej stawce wyróżniają się Berkana (No Nay Never – Easter po Galileo) i Dynamo Blues (Starspangledbanner – Pavement po Pivotal) trenera Macieja Jodłowskiego oraz Lady Lusia (Ghaiyyath – Saint Lucia po Whipper) trenowana na Partynicach przez Marlenę Stanisławską.
Nagroda Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (kat. B), gonitwa specjalna dla 3-letnich koni czystej krwi arabskiej z cyklu pod patronatem KOWR, zgromadziła dziesięć młodych arabów. Dwa z nich, Presto Kl trenera Macieja Kacprzyka i Wogit trenowany przez Petro Nakoniechnyi’ego, mają już w dorobku po dwa zwycięstwa.
W dwóch handikapach powalczą trzyletnie i starsze folbluty. Jeden przeznaczony jest dla sprinterów (1400 m), drugi – dla koni specjalizujących się w długich dystansach (2400 m).
Fot. Wiktor Rzeżuchowski