Czteroletni Life Is Good (po Into Mischief) niespodziewanie łatwo wygrał Pegasus World Cup Invitational (G1, 1800 m, 3 mln USD), pierwszą z wielkich gonitw w tegorocznym światowym kalendarzu, rozegraną na torze Gulfstream Park na Florydzie. Do zwycięstwa poprowadził go dżokej Irad Ortiz Junior, a przygotował trener Todd Pletcher.
To miał być pojedynek dwóch wielkich faworytów – obrońcy trofeum 6-letniego Knicks Go (po Paynter), zwycięzcy Breeders’ Cup Classic, i Life Is Good, który wygrał Breeders’ Cup Dirt Mile.
Ale spodziewanych emocji zabrakło, jako że młodszy z pretendentów do zwycięstwa szybko objął prowadzenie i uzyskał nad rywalem kilka długości przewagi, którą utrzymał do wyjścia na finiszową prostą.
Knicks Go (dż. Joel Rosario, tr Brad Cox) nie był w stanie zniwelować tak dużej straty i minął celownik 3¼ długości za Life Is Good. Trzeci był Stilleto Boy (Jose L. Ortiz).
Fot. Agata Władyczka