Nie było niespodzianki w Japan Cup, największej gonitwie sezonu wyścigowego w Japonii – na tokijskim torze nie miał sobie równych faworyt Contrail, którego dosiadał Yuichi Fukunaga, a trenuje Yoshito Yahagi. Z europejskich koni najwyżej była Grand Glory, która finiszowała piąta.
Na liście startowej Japan Cup (G1, 3+, 2400 m, 648 mln jenów) widniało 18 koni, ale powszechny kandydat do zwycięstwa był jeden – ubiegłoroczny trójkoronowany, 4-letni Contrail (po Deep Impact). Faworyt nie zawiódł i po przegalopowaniu większej części dystansu w środku stawki, rozpoczął środkiem końcowej prostej finisz, na który nie był w stanie odpowiedzieć żaden z rywali.
Dwie długości stracił do niego drugi na celowniku 4-l. Authority (Christophe Lamaire), półtorej długości za nim finiszował tegoroczny derbista Shahryar (Yuga Kawada).
Z trójki koni trenowanych w Europie na piątej pozycji przybiegła 5-l. klacz Grand Glory tr. Gianluki Bietoliniego z Francji, której dosiadał Cristian Demuro. Pięcioletnie Japan (Yutaka Take) i Broome (Ryan Moore) tr. Aidana O’Briena z Irlandii kończyły wyścig na miejscach odpowiednio ósmym i jedenastym.
Fot. Agata Władyczka