img: Breeders Cup Classic: Flightline… i długo nic

Breeders Cup Classic: Flightline… i długo nic

Dwudniowy mityng Breeders Cup (w tym roku na torze Keeneland w Lexington) – to największe wyścigowe święto w Stanach Zjednoczonych, a jego punktem kulminacyjnym jest gonitwa Breeders Cup Classic (3+ dirt, G1, 2000 m, 6.000.000 USD), którą wygrał z ogromną łatwością i przewagą niepokonany Flightline (po Tapit).

Trenowany przez Johna W. Sadlera i dosiadany przez Flaviena Prata bity faworyt od początku usadowił się na drugiej pozycji za dyktującym tempo Life Is Good (Irad Oritz Jr). Ta dwójka szybko uzyskała nad resztą stawki około dziesięciu długości przewagi i dowiozła ją do wyjścia na finiszową prostą.

Tutaj Life Is Good, tegoroczny zwycięzca Pegasus World Cup, osłabł, a Flightline odjechał rywalom, jak koń z innej planety. Ponad osiem długości za nim celownik minęły dwa fuksy, Olympiad (Junior Alvarado) i Taiba (Mike Smith), a czwarty był tegoroczny zwycięzca Kentucky Derby Rich Strike (Sonny Leon).

Flightline pozostał niepokonany w szóstym starcie i umocnił się na czele światowego rankingu koni wyścigowych.

Fot. Wiktor Rzeżuchowski

Ostatnie newsy